wtorek, 20 grudnia 2011

Przedświąteczna produkcja


Gorący okres przedświąteczny w pełni. Chociaż śniegu nie ma wcale, to myślę, że Mikołaj jakoś poradzi sobie z tym faktem i jednak odwiedzi nas w Wigilijny wieczór. Ja właśnie w ostatnim czasie dla wszystkich Mikołajów ułatwiam pracę i wieczorami ciągle coś dłubię m.in. filcowe ozdoby choinkowe, produkuję też niezliczone ilości kolczyków, broszek i generalnie dużo się dzieję. Z jednej strony czekam na świąteczny odpoczynek, a z drugiej lubię taki twórczy czas… Niestety jak to się mówi szewc bez butów chodzi. I już na jakieś fajne wytwory dla siebie czasu brakuje. Ale myślę, że to nadrobię w najbliższym czasie. Ale zanim dla siebie … wszystkich Mikołajów zapraszam po prezenty  do  EduStrefy w Grójcu. Przyjazne,  ciepłe i bardzo kreatywne miejsce dla dzieciaków. Aż sama żałuje, że jednak do Grójca mam kawałek drogi, sama bym się zapisała lub Zuzkę jak będzie starsza na jakieś zajęcia. 
W Edustrefie oprócz ozdób choinkowych Mikołaje mogą się zaopatrzyć w kolczyki, broszki, ozdobne ramki na zdjęcia, maskotki i dekoracyjne wianki. 
Z to jeszcze kilka fotek ozdób na choinkę: 



 
Mam nadzieję, że znajdę chwilę czasu, żeby chociaż dla Zuzi zrobić małą kolekcję ozdób: powstał na razie tylko kotek, a mam jeszcze plan na kilka innych oryginalnych wzorów. Czasu już mało i muszę się z tym spieszyć. Planuje jeszcze jakiś ozdobny wianek z szyszek, bo już jakiś czas temu część z nich pomalowałam na złoto, aż ciekawa jestem co z tego wyjdzie i jaki będzie ofekt końcowy. Tymczasem zapraszam do EduStrefy :)

wtorek, 22 listopada 2011

Pokoik Zuzi

Moja Zuzia wczoraj skończyła rok i 7 miesięcy, to już poważny wiek, w sam raz na zmianę wystroju pokoju. Powstał nowy obrazek z filcowymi zwierzakami, który zaraz Zuzia sama przedstawi. Trzy obrazki już zdobią ścianę Zuziowego pokoju. W pokoju przybył regał na zabawki i mały kącik z poduchą do siedzenia i zabawy.
A oto Zuzia przedstawia i sam obrazek:



Tak teraz wygląda Zuzi pokoik:


Półeczki zagospodarowane również książkami, m.in. Jeżycjadą M. Musierowicz:


A tak wygląda kącik do zabaw, bo to jest prawdziwy kącik oraz poducha do przucupania: (kupiona na wyprzedaży w IKEA za grosze)


A tutaj rzut oka na komódkę: (wianuszek jeszcze czeka na lepsze miejsce)


Na zagospodarowanie czeka jeszcze druga ściana, bo ciężko nazwać to drugą częścią pokoju, bo rzeczywiście pokoik jest malutki. Bardzo mnie cieszą nawet tak małe zmiany i myślę, że Zuzię też to ucieszyło tym bardziej, że nie liczy się, że ciasna, ale własna przestrzeń jest to zabawy.

sobota, 12 listopada 2011

Nadrabiam zaległości


W końcu udało mi się skończyć i wysłać lusterko do nowego pokoju pewnej małej damy, której mama bardzo lubi biedronki. Lusterko jest ozdobione techniką decoupage i zabezpieczone bezbarwnym lakierem.
A tak wygląda w całości (mam nadzieję, że spodoba się właścicielce):


Swojego czasu powstał też ciepły komplet jesienno-zimowy z polaru, w sumie to powstało jego ozdobienie, o takie właśnie:

Udało mi się też skończyć kolejny obrazek z filcu do pokoju Zuzi, ale pokaże już obrazek jak w pełni wkomponuje się w pokój. Nastąpiło też przy okazji małe przemeblowanie i Zuzi pokój zyskał regał na zabawki.
A w planie jeszcze tyle rzeczy

wtorek, 4 października 2011

Jesień od kuchni


Wrzesień już za nami, a ja z głową pełną planów na twórcze prace wcale nie mam się czym pochwalić... Wrzesień minął pod znakiem kuchennych suszonych pomidorów oraz ciasta bananowego. Był też wspaniały weekend w międzyczasie w Kazimierzu Dolnym, gdzie akurat odbywało się Święto Jesieni. Ale mimo, że w kalendarzu jesień już się rozpanoszyła, lato (na szczęście) jeszcze z nami jest, choć to już ostatnie jej podrygi. A ja zamiast na twórczych pracach czas wykorzystuję na świeżym powietrzu ile się da.
A w międzyczasie właśnie suszę pomidory z trochę marnym skutkiem, bo już część zapasów zostało skonsumowanych, a niestety proces suszenia jest długotrwały, a pomidory tak się bardzo kurczą, że na przeciętny słoiczek po dżemie trzeba około kilograma, więc sami widzicie ile jest z tym zachodu, ale polecam bo pomidory wychodzą wyśmienicie :) Mniam
Odkryłam też super przepis na ciasto (chlebek) bananowym i wrzesień właśnie mi tym pysznym ciastem pachnie. Przepis banalny pochodzi z white plate. Polecam bo wychodzi tak dobre, że nie może doczekać nawet momentu jak już całkiem by wystygło. Ślinka cieknie ;)

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Weekendowe ciasto czekoladowe

Mój weekendowy wypiek wyszedł pierwsza klasa, smaczny, lekkie i do tego w ogóle bez mąki. Prosty przepis na ciasto czekoladowe zaczerpnięty z White Plate godny polecenia, palce lizać. Zdjęcia niestety nie oddają smakowitości tego ciasta, a na blogu skąd przepis pochodzi i zdjęcia warte są oglądania.

Zuzia nie przepuściła oczywiście okazji, żeby też spróbować i chciała jeść bez końca, takie pyszności to wcale się nie dziwię :) Małżonek z mniejszym apetytem, bo nieco schorowany też zajadał z zapałem.

środa, 17 sierpnia 2011

Filcowe kolczyki

Wieczory bywają dłuuugie...taki oto był początek powstania tych oto filcowych rękodzieł. Kulki mają około 2 cm średnicy, zawieszki posrebrzane, a kolory sami zobaczcie:

wtorek, 9 sierpnia 2011

Masa perłowa i kolczyków ciąg dalszy

Jeszcze lato przed nami, mam nadzieję, więc myślę, że kolczyki z masy perłowej znajdą swoje nowe właścicielki. Kolczyki powstały można powiedzieć przed chwilą, więc są jak świeże bułeczki. Moje faworytki są na pierwszym miejscu :)









wtorek, 2 sierpnia 2011

A ja znowu to samo - robię grzechotki



Na specjalne zamówienie mamy z chustoforum w ostatnim czasie powstały te oto dwie grzechotki. Chyba na razie ostatnie, bo mam już inne pomysły w głowie, a czasu niestety na wszystko nie starcza. Mam nadzieję, że spodobają się przyszłym właścicielką. Specjalnie zrobiłam trochę dłuższe rzepy, żeby mogły być na mniejszą i większą rączkę.


piątek, 22 lipca 2011

Lusterko w biedronki

Podczas porządków znalazłam nieskończone lusterko w biedronki. Leżało troszkę zapomniane w szufladzie. Czeka na lakierowanie i zamontowanie zawieszek do powieszenia. Już znalazło swojego nabywcę - mamę Biedronki z poprzedniego posta. Jak już uda mi się je skończyć na pewno się pochwalę.
A na razie zamieszczam zdjęcie w wersji roboczej:


poniedziałek, 18 lipca 2011

Chwalę się

Musiałam napisać tego posta, bo aż mi się buzia śmieje, że jednak te moje grzechotki taką frajdę mogą sprawić. Dostałam fotkę od EmDżi z chustoforum z Jej córeczka Lidią, która to niczym biedronka właśnie ma na rączce grzechotkę biedronkę. Jak się Wam podoba? Piękna ta biedronka, prawda?

czwartek, 14 lipca 2011

Grzechotki - nowa odsłona

Zamieszczam fotkę kilku ostatnio wykonanych grzechotek na rączkę. Robienie takich malutkich rzeczy bywa baaardzo przyjemne, szczególnie jak pomyślę, że jakiś maluszek będzię się taką zabawką cieszył :) A tak mnie właśnie naszło, bo 4 lipca zostałam po raz pierwszy ciocią małej Marysi. Może Marysi się spodoba któraś z grzechotek?




środa, 13 lipca 2011

Kulinarnie - muffinki

To mój pierwszy kulinarny post, choć nie pierwsze słodkie wypieki, ale jakoś nie miałam wcześniej weny na robienie im zdjęć. A dzisiaj mnie natchnęło na muffinki czekoladowo-malinowe (ostatnio były żurawinowe) i na fotkę, bo znikają w zastraszającym tempie. Niedawno odkryłam jak prosty może być przepis na tak dobre wypieki. A przepis pochodzi z bloga mojewypieki, dzisiejsze muffinki zamiast żurawiny miały maliny. Trochę nietrafione foremki, bo trochę za płaskie i za małe do muffinek, ale nikomu to nie przeszkadza, a smakują tak samo dobrze:)
A tak się prezentowały jak tylko wsadziłam je do piekarnika:


A tutaj już po upieczeniu:


Smacznego :)

czwartek, 7 lipca 2011

Letnie, lekkie kolczyki z masy perłowej

Powstały już jakiś czas temu. Takie akutar na lato, lekkie, trochę przezroczyste kolczyki z masy perłowej. Pięknie malowane w optymistycznych odcieniach zachęcają do założenia...i jak tu takich nie nosić?











niedziela, 26 czerwca 2011

Dziecięce obrazki

Długo myślałam co by tutaj zrobić, żeby ozdobić ściany dziecięcego pokoju. Długo szukałam jakiś gotowych ozdób, obrazków, ale jakoś nie znalazłam odpowiednich. Powstały zatem dwa takie oto obrazki mojego pomysłu, jeszcze są nieoprawione i niepowieszone, ale już są, a to najważniejsze. Zrobione są z filcu. Są bardzo kolorowe i kolorystycznie pasują do wianuszka - motylki są czerwone i zielone tak jak i tło obrazków.

Z mysią z okienka:

Ze słonikiem i żółwikiem:

sobota, 18 czerwca 2011

Wianuszek

Taki oto wianuszek powstał do powieszenia na ścianie w pokoju Zuziowym. Jeszcze w planach mam zrobienie obrazków, bo gołe ściany w końcu trzeba jakoś zagospodarować, a na razie tylko literki z imieniem do ozdoby wiszą.
A wianuszek zrobiony z uszytych materiałowych kwiatów i filcowych motylków, baza kupiona.

piątek, 3 czerwca 2011

Brochy c.d.


Powyżej brocha na zamówienie, mam nadzieję, że się spodoba przyszłej właścicielce.
A poniżej jeszcze takie kolorowe powstały:





Zapraszam do LudowoMi jak się spodobały albo na maila jak ktoś ma specjalne życzenia :)
Z radosną świadomością piątku życzę wszystkim udanego weekendu.

środa, 25 maja 2011

Filcowe broszki

Powstało ich zaledwie kilka, jedna na zamówienie czeka na realizację, inna jeszcze przed sesją fotograficzną znalazła swoją właścicielkę, a te co zostały pokazuję poniżej:






W wolnej chwili zamierzam powiększyć ich liczbę i pewnie powędrują do którejś z galerii.

wtorek, 3 maja 2011

Tort urodzinowy na roczek

Taki powstał tort urodzinowy na roczek mojej Zuzi. Zamieszczam fotkę z opóźnieniem, ale myślę, że warto się pochwalić. Urodziny były 21 kwietnia w Wielki Czwartek, a przyjęcie odbyło się nieco wcześniej ze względu na Wielkanoc. Wszystkim gościom torcik smakował. To nie pierwszy tort jaki zrobiłam, ale ten wyszedł mi rzeczywiście bardzo dobrze, szczególnie ozdoby na torcie frajnie wyglądały. Zuzia też spróbowała swojego urodzinowego tortu i przy okazji robienia pamiątkowego zdjęcia włożyła do niego swoją łapkę. Tort przełożyłam masą budyniową, a nie kremem, dzięki czemu był lekki. Do jednej wartstwy dodałam tartą na tarce czekoladę, a do drugiej mus pożeczkowy robiony przez moją mamę. Torty ozdabiam z reguły także czekoladą. Do tego tortu użyłam także truskawek (na serduszka) oraz gotowych literek, a także kakao.

wtorek, 19 kwietnia 2011

Torebka Hello Kitty

Torebkę zrobiłam oczywiście dla Zuzi. Na zewnątrz wykonana z filcu, w środku ma bawełnianą podszewkę oraz kieszonkę. Dwie raczki zapewniają komfortowe noszenie.

Długo powstawała, bo robiłam ją etapami, ale jest bardzo łatwa w uszyciu. Filc jest łatwym i bardzo wdzięcznym materiałem do szycia.

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Poduchy na krzesła

Ostatnio cały wolny czas poświęciłam na uszycie czterech poduch na krzesła. Powstały z meteriałów zdobytych w lumpeksie. Na wierzchu połyskliwy materiał z ozdobnym kółkowym wzorem, a od spodu jasny materiał w drobne kropki:


I oczywiście do tego doszyte długie troczki do zawiązywania. Środek poduch wypełniony jest letnią kołdrą z IKEA.
A tak poduchy prezentują się w użyciu: