poniedziałek, 25 stycznia 2016

Skrawek naszej codzienności

Takim pięknym zdjęciem z metamorfozy naszego salonu zapraszała Dorota Szelągowska do obejrzenia odcinka programu z naszym udziałem:


Już jakiś czas minął od metamorfozy jaką przeprowadziła u nas Dorota Szelągowska. Szybko się przyzwyczailiśmy do zmian jakie nastały w naszym wielofunkcyjnym pokoju. A zmian było duuużo. Nie pokazywałam chyba nigdy jeszcze naszego pokoju w całej odsłonie - w sumie nie było co pokazywać, teraz jednak jak już tak nie wygląda mogę pokazać ja było:

BYŁO / JEST:                                                                                         

Ściana z obrazem po lewej to ta sama ściana na której teraz wiszą obrazy w stylu Marine.
                                         
    





Jak widać łóżko stoi zupełnie w innym miejscu, a na ścianie gdzie były poniższe obrazki jest piękna tapeta i stoi stół z krzesłami.





Efekt jest uderzający od pierwszego momentu. Teraz w pokoju jest jasno, przestronnie, wnętrze urządzone jest z pomysłem, z klasą, mimo, że opiera się na rozwiązaniach z IKEA, którą ja osobiście bardzo lubię. Jedynie stół został nasz (kolor był jak reszty mebli, jak na pierwszym zdjęciu), wykonany przez teścia, który przemalowany został przez Dorotę na biało.
Ja miałam zadanie bojowe wykonania ozdób w stylu marine, które zostały wykorzystane do dekoracji - m.in. w ramkach które są na zdjęciach. Uszyłam kotwicę, girlandę i rybki.

Za jakiś czas pokaże także jeszcze jedną ścianę (między tyłem kanapy a oknem), która trochę została już przez nas zmodyfikowana i wtedy pokażę też więcej zdjęć, bo dzisiaj tylko kilka na
 zachętę :)




TVN Style do 30 stycznia 2016 r. prowadzi casting do 4 edycji programu Dorota Was Urządzi: Link do zgłoszenia KLIK, może i do Was uśmiechnie się szczęście :)

Pozdrawiam ciepło,
Ewa


2 komentarze:

  1. To musiała być niezła przygoda ;) A zmiany rzeczywiście na plus.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawie przygoda życia ;) Trochę stresu też było i wielkie zaskoczenie oczywiście pozytywne! Cieszy mnie jednak to najbardziej, że rzeczywiście pokój przypadł nam bardzo do gustu i odpoczywamy w Nim jak na wakacjach.

    OdpowiedzUsuń