niedziela, 8 stycznia 2012

Bożonarodzeniowe wspomnienia


Piękne były moje święta, spokojne, rodzinne, leniwe, pełne śmiechu i buziaków - jak na załączonym obrazku. Pachnące choinką i pełne cichej muzyki. Zuzia nacieszyła się prezentami, kolorowymi bombkami, pośpiewała kolędy i popsociła jak zwykle. Rok 2011 już za nami, obu ten 2012 był dla naszej rodziny jednka trochę łaskawszy...
A w międzyczasie powstała pierwsza w moim dorobku bombka ze wstążek:


W planie miało być ich więcej, ale jak wiadomo plany bywają zmienne.
Uszyłam z doskoku też kotka dla Zuzi pod choinkę, takiego naklamkowca. Chociaż Zuzia pomyliła go na początku ze słoniem, potem jednak uwierzyła, że to naprawdę kot:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz