Pracowity czas za mną, ale już wszystkie zamówione ozdoby powędrowały do swoich nowych właścicielek. Jeszcze tylko muszę swoją kolekcję uzupełnić i dopracować, bo Zuzia chciała wszystkie ozdoby, które uszyłam zatrzymać dla siebie...
A oto efekty mojej pracy:
W między czasie jeszcze takie dwie broszki powstały, jedną z poniższego zdjęcia już wcześniej pokazywałam:
Uffff...idę odpoczywać!
jakie piękne,kolorowe:):)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam