Życie mnie wciąga i nie mam ostanio czasu na twórcze działanie, na myślenie owszem, ale czasu na realizację bardzo mało lub po prostu brak. Na razie powstały takie broszki pawie oczka:
W wersji raczej jesiennej, przynajmniej taki był zamysł. Wcześniej zrobiłam już jedną bardzo podobną, która się już sprzedała w LudowoMi i na tej podstawie zrobiłam te oto trzy, ale wzbogaciłam je koralikami. Jak Wam się podoba ta wersja?
Już powoli rozkręcam się z produkcją choinkowych ozdób, ale na razie małymi kroczkami. Na pewno będzie sporo nowych wzorów, ale o tym na razie cicho sza. Mam nadzieję, że moje plany się powiodą.
Lecimy zaraz z Tymkiem na spacer łapać mam nadzieję jeszcze nie ostatnie piękne słońce.
Pa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz