czwartek, 27 czerwca 2013

Poszewki na poduszki i małe co nie co :)

Kupiłam Zuzi nowego jaśka do spania, jest bieluśki i troszkę jakby większy niż standard 40 cm x 40 cm. I poszewek ani jednej w domu na to nowe cudo do spania. Zbierałam się jakiś czas (chyba koło 2 tygodni) żeby uszyć jakieś poszewki. I w końcu powstały, zwykłe najzwyklejsze, na zakładkę:



Z tego materiału w serca to i Zuzia ma pościel i poszewkę na innego jaśka, z kwiatków wcześniej szyłam tylko ciamkatkę, to taka bawełna pościelowa.

A  w przerwie zajadałam się domowymi goframi. Tak mnie naszło, żeby zrobić, bo dawno nie jadłam, a Zuzia po raz pierwszy próbowała. Oczywiście jadła na sucho. Gofry wyszły chrupiące i pysznie pachnące, jeszcze na dzisiejsze śniadanie starczyło:


Miłego dnia wszystkim życzę!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz