czwartek, 31 października 2013

Filcowe wariacje

A jednak powstał w wersji czerwonej, ale nie jako broszka tylko brelok - cudny ptaszek.
A konik to już inna bajka, ale też taka elegancka, strojna broszka tym razem w wersji z cekinami.


Ostatnio czas strasznie szybko płynie, mam pełne ręce roboty takiej 'domowej' i przy dzieciakach, a chciałoby się jakoś na spokojnie usiąść, poszyć, powymyślać i trzeba to jakby w między czasie wszystko, a ja jak w kołowrocie...też tak czasem macie?

I jeszcze pokaże takie dwie broszki, ale już podobne były:

Miłego dnia!!!

środa, 30 października 2013

Kolorowa choinka - szyją się szyją ozdoby


Produkcja ozdób świątecznych ruszyła i mam pełne ręce roboty i dobrze :)
Powstało kilka nowych wzorów m.in. pszczółka, świnka, zmieniłam trochę aniołka i kolorystycznie renifera. Ale może jeszcze będzie jakiś fajny wzór, bo do świąt jeszcze daleko.


I takie jeszcze błyszczące choineczki powstały:



I jak się podobają???

I takie przykładowe zestawy:

1. Niebieski:

2. Czerwony:

3. Owocowy:

4. Dziecięcy:

W tym roku na pewno nasza choinka będzie kolorowa, a Wasza???
Pozdrawiam wszystkich podczytujących :)


poniedziałek, 21 października 2013

Broszki - wersja exclusive

Piękne, wyszywane koralikami broszki z filcu, cudo po prostu, wersja exclusive, sami zobaczcie:


 
Na razie powstały w dwóch kolorach, które jakoś najbardziej mi do jesieni pasują, jeszcze pomyślałam o czerwieni, ale może innym razem.
Są leciutkie i urocze, zdjęcia nie bardzo to oddają, szczególnie, że dzisiaj bardzo pochmurno za oknem. Taki dodatek do ubrania, torebki poprawi każdemu nastrój :)
Może komuś się spodobają? Zapraszam na maila :)

wtorek, 15 października 2013

Tort urodzinowy dla dziadków

 

Okazji było dwie, obie urodzinowe i to nie byle jakie, obchodzone za jednym razem. Dziadkowie: babcia Wandzia kończyła 83 lata, dziadek Edek 87 lat. Dostali taki oto tort w prezencie. Tort w zasadzie połowicznie przeze mnie wykonany, bo biszkopt kupuję, pozostałą częśc robię własnoręcznie. Tort smakował wszystkim, więc się bardzo cieszę, prawie nic nie zostało, dziadkowie zadowoleni, więc tym bardziej. Zamiast zdmuchiwanych świeczek były takie niby sztuczne ognie, jest wtedy na co popatrzeć i fajny efekt się uzyskuje.

 
A to jubilaci:
 
 
Piękny to wiek, oby w zdrowu jeszcze długo nam żyli!!! STO LAT!!!

czwartek, 10 października 2013

Wracam po przerwie z nowymi broszkami

Życie mnie wciąga i nie mam ostanio czasu na twórcze działanie, na myślenie owszem, ale czasu na realizację bardzo mało lub po prostu brak. Na razie powstały takie broszki pawie oczka:


W wersji raczej jesiennej, przynajmniej taki był zamysł. Wcześniej zrobiłam już jedną bardzo podobną, która się już sprzedała w LudowoMi i na tej podstawie zrobiłam te oto trzy, ale wzbogaciłam je koralikami. Jak Wam się podoba ta wersja?
Już powoli rozkręcam się z produkcją choinkowych ozdób, ale na razie małymi kroczkami. Na pewno będzie sporo nowych wzorów, ale o tym na razie cicho sza. Mam nadzieję, że moje plany się powiodą.
Lecimy zaraz z Tymkiem na spacer łapać mam nadzieję jeszcze nie ostatnie piękne słońce.
Pa!